Czy możliwe jest połączenie nauki z zabawą, angażującą fabułą oraz serią logicznych zagadek, łamigłówek i zadań manualnych? Jak najbardziej! Escape roomy stają się coraz popularniejszą formą edukacji w USA czy krajach skandynawskich. Trend ten dotarł również do Polski – w grupie „Escape room w edukacji” na Facebooku jest ok. 8000 nauczycieli.
Większość osób doświadczyła tego na własnej skórze – siedząc bezczynnie w szkolnej ławce, patrząc na zegar i odliczając sekundy do końca kolejnej lekcji. Nauczyciel monotonnie wygłasza swój wykład nie angażując w żaden sposób klasy co powoduje, że większość uczniów albo śpi albo myślami jest gdzie indziej. To właśnie tradycyjny model edukacji skoncentrowany na nauczycielu, który do niedawna stanowił podstawę nauczania i rozwoju młodych ludzi.
- Jednym z narzędzi nowoczesnej edukacji są od pewnego czasu escape roomy. Tego typu pokoje to w skrócie określony scenariusz i fabuła, której przejście wiąże się z rozwiązywaniem całej serii zagadek, łamigłówek, zadań analitycznych, czy wyzwań manualnych. A nic nie stoi na przeszkodzie, aby te scenariusze opierały się na dziedzinach takich, jak matematyka, fizyka, historia, geografia czy literaturoznawstwo. Escape roomy można w ten sposób zaadoptować zarówno w wersji tradycyjnej, czyli w prawdziwym escape roomie albo w wersji online, co sprawdza się szczególnie teraz w dobie kwarantanny i zamkniętych szkół – mówi Bartosz Idzikowski z serwisu Lockme.pl.
Udział w historii zamiast nauki historii
Znajdujecie się w koszarach. Za ścianą słyszycie rozmowy żołnierzy Wehrmachtu. Scenografia jest w pełni realistyczna. Z radia dobiegają komunikaty o natychmiastowej ewakuacji całego terenu. Na monitorach z obrazem z kamer widzicie skład tajemniczej broni, który musicie odnaleźć i powstrzymać jego detonację – tak w skrócie można określić pierwsze doświadczenie z przykładowym, utrzymanym w konwencji historycznej scenariuszem escape roomu najnowszej generacji. Pokoje te przeszły długą drogę i obecnie do angażowania uczestników gry wykorzystują najnowszą technologię i efekty specjalne znane z filmów.
A tego typu pokoi jest na rynku coraz więcej. Własny pokój historyczny o nazwie „Duchy Bastei” posiada Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie, escape room „Wyspa” to z kolei propozycja Muzeum Armii Krajowej w Krakowie - uczestnicy gry wcielają się tu w członków wileńskiego oddziału Armii Krajowej, którzy dowiadując się o wsypie na podstawie więziennego grypsu, będą musieli wydobyć materiały konspiracyjne przed pojawieniem się funkcjonariuszy NKWD.
Nie tylko historia
Kontekst historyczny jest najpopularniejszym wśród fabuł escape roomów, które można wykorzystać do celów edukacyjnych, jednak zdecydowanie nie jedynym. Escape roomy zanurzają uczestników w środowisku, w którym faktycznie stają się bohaterami akcji i muszą współpracować, aby osiągnąć swój cel.
- Natura escape roomów eliminuje pewne przeszkody w nauce, pomaga zaangażować się w tematykę, zrozumieć ją, wziąć w niej udział i mieć realny wpływ na przebieg zdarzeń. Escape roomy mogą być bardzo skuteczne w edukacji ze względu na ich zdolność dostosowywania się do każdego przedmiotu. Matematyka? Chemia? Psychologia stojąca za przestępcami? Eksperymenty fizyczne? Nie ma problemu. Escape room możemy również przygotować na godzinę wychowawczą, np. z okazji Mikołajek czy Walentynek. Ogranicza nas tu wyłącznie pomysłowość. Polecam zaangażować uczniów w proces projektowania pokoju zagadek. Moi gimnazjaliści stworzyli swój autorski, stacjonarny escape room w ramach projektu edukacyjnego. Efekt końcowy był zniewalający, co można było stwierdzić po zachwycie pozostałych uczniów szkoły, którzy mieli okazję wziąć udział w zabawie. W okresie pracy zdalnej popularne stały się escape roomy online: dzisiaj w ten sposób możemy zawrzeć cały materiał, który chcemy przekazać uczniom – wyjaśnia nauczycielka Ksenia Erdmann.
Wersja online na kwarantannę
Escape roomy przeżywają prawdziwy boom. Według różnych szacunków na całym świecie jest ich ok. 50-60 tys., a przez już ponad dekadę funkcjonowania branży przeszył bardzo długą drogę od mało skomplikowanych pomieszczeń z prostymi mechanizmami, po całe przedsięwzięcia scenograficzne znajdujące się w kompleksach pomieszczeń, naszpikowane elektroniką, a nawet z udziałem aktorów w trakcie rozgrywki. Warto jednak pamiętać, że pokoje zagadek swoją genezę mają w… grach komputerowych typu point and click. Oznacza to mniej więcej tyle, że fabuły escape roomówe można bez przeszkód tworzyć w wersji online.
- Wszystkie badania współczesnej neurodydaktyki wskazują, że proces uczenia się przebiega najlepiej podczas gier i zabaw. Interesująca historia, interaktywność i ciekawie dobrane zadania powodują, że uczniowie i uczennice podchodzą do zaproponowanych zagadnień z większą otwartością i zaangażowaniem. Tworząc escape room często umieszczam w nim dokładnie te same zadania, które są w podręczniku. Dzięki tak dobranej i urozmaiconej formie moi uczniowie i uczennice są w stanie rozwiązać znacznie więcej zadań niż tradycyjnie. Nie trzeba ich także dodatkowo motywować! Do tworzenia escape roomów w internecie, które następnie można udostępnić swoim uczniom i w ten sposób mocniej angażować ich do nauki w dobie kwarantanny, nadaje się wiele programów m.in. Google Docs czy Genial.ly. Szczerze polecam tę metodę wszystkim pedagogom – dodaje nauczyciel Wojciech Wątor.
Materiał nadesłany. Artykuł przygotowali: Jakub Witosławski, Wojciech Wątor, Ksenia Erdmann